poniedziałek, 16 kwietnia 2012

I po świętach

święta przyszły i przeleciały tak dużymi krokami, że nie zdążyłam opublikować wpisu i życzeń świątecznych. Palma została zrobiona, stroik pojechał w prezencie do babci, cebula do barwienia jajek wykorzystana, dojadamy jeszcze świąteczne smakołyki i czekamy na pełnię wiosny.


Bratki i stokrotki, które cieszyły moje oczy w domu (bo zimno było) już znalazły lepsze miejsce w okiennej skrzynce, jeszcze tylko wyciągnąć poduszki na krzesła do ogródka, usiąść wygodnie w fotelu i czekać na słońce. Uwielbiam migdałka, który niedługo zakwitnie jak na zdjęciach z zeszłego roku. Nie mogę się doczekać!



poniedziałek, 27 lutego 2012

Filcowy notes


Jakiś czas temu byłam na szkoleniu z robienia takich właśnie pięknych notesów w Świecie Pasji:




Jest to w stu procentach ręczna robota z filcu, papieru, guzika i sznurka woskowanego łącznie ze zszywaniem kartek (dośc pracochłonne), ale efekt wart jest wysiłku.
Aż szkoda go używac, na razie leży, zdobi i czeka na godne siebie zastosowanie.



niedziela, 19 lutego 2012

Antkowy królik

Trudno na razie powiedzieć, czy Antek lubi swojego Tildowego królika, ale sądząc po tym, z jakim upodobaniem ssie i cięgnie jego kończyny, sądzę, że raczej tak.
A oto Antek (6 miesięcy) ze swoim królikiem:


Stopy nam jakieś duże i kanciate wyszły, ale to przez brak wprawy w szyciu. Brakuje jeszcze kurteczki, która jest niedokończona i czeka na wolny wieczór i łapki chętne do robótek (z tym ostatnio po całym dniu noszenia, wycierania i karmienia jest problem), szalik gdzieś się zagubił, bo Antek go ciągle ciumka.
Wykrój królika na http://www.cafeart.pl/szyjemy/Kursy_szycia/Krolik_a_la_Tilda-_zrob_sam.html
Starszy syn już zamówił szmaciankę dla siebie, ma być piesek, więc jeśli ktoś dysponuje wykrojem psa bardzo poproszę.

czwartek, 9 lutego 2012

Korale z modeliny - ciąg dalszy

Prezentuję moje kolejne prace, całkowicie samodzielnie wykonane z Fimo (używam tylko Fimo ze względu na kolory i jakość). Bardzo lubię je robić i nosić, bo są takie na co dzień, proste, bezpretensjonalne i każde trochę inne. Tutaj mój ulubiony kolor: granat, tym razem z czerwnienią i szarością.





środa, 1 lutego 2012

"Wygulgane" korale

Koralami z modeliny zachwyciła mnie moja przyjaciólka Ania, spod jej reki wychodzą piękne wzory i połączenia kolorów, a oto moje nieśmiałe próby:





Przepraszam za słabe zdjęcia, nie posiadam lepszych, a koraliki już wpadły w ręce koleżanek.